Sala sesyjna tyskiego ratusza wypełniona po brzegi, głosy mieszkańców podniesione, emocje na granicy wrzącej temperatury. 30 września 2025 roku Tychy poznały cenę, jaką przyjdzie zapłacić za modernizację linii kolejowej E65. Cztery budynki muszą zniknąć z mapy miasta, w tym jeden zamieszkały dom przy dworcu PKP. Spółka TPF, odpowiedzialna za projekt przebudowy, przedstawiła koncepcję, która już teraz rysuje przyszłość tyskiej kolei – pociągi pasażerskie gnające z prędkością 160 km/h w kierunku Pszczyny, ekrany akustyczne wzdłuż torów i nowy układ komunikacyjny. Wszystko to pod warunkiem uzyskania dofinansowania i zakończenia prac do 2031 roku.
Zamieszkały dom do rozbiórki. Najtrudniejsza decyzja projektu E65
Dwa budynki przy ulicy Objazdowej, jeden przy dworcu PKP, jeden przy ulicy Jeżynowej. To pełna lista obiektów skazanych na wyburzenie w ramach modernizacji linii E65. Największy ból mieszkańców zgromadzonych w ratuszu wywołała jednak informacja o domu przy dworcu – to zamieszkały budynek, którego lokatorzy stracą dach nad głową.
Przedstawiciele TPF nie ukrywali, że rozbudowa infrastruktury kolejowej wymaga przestrzeni, której na obecnym układzie urbanistycznym po prostu brakuje. Nowe tory, perony i przejścia bezkolizyjne potrzebują miejsca, a gęsta zabudowa wokół głównej stacji nie pozostawia projektantom wyboru. Dom przy dworcu stoi dokładnie tam, gdzie według założeń technicznych powinna przebiegać jedna z kluczowych tras infrastruktury.
Mieszkańcy domu przy ulicy Jeżynowej także otrzymali niepokojące wieści. Choć w tej lokalizacji wciąż nie rozstrzygnięto, czy powstanie wiadukt czy tunel dla przejścia bezkolizyjnego, budynek już figuruje w dokumentacji jako przeznaczony do rozbiórki. Spotkanie konsultacyjne pokazało, że proces decyzyjny trwa, ale lista wyburzeń pozostaje nieubłagana.
160 km/h dla pasażerów, 120 km/h dla towarów. Tychy jako ostatni modernizowany odcinek
Tyski fragment E65 czekał najdłużej na swoją kolej. Podczas gdy inne odcinki tej strategicznej linii kolejowej przeszły już modernizację, mieszkańcy miasta obserwowali prace gdzieś daleko. Teraz przyszedł ich czas, a wraz z nim ambitne parametry techniczne – pociągi pasażerskie jadące z Tychów w kierunku Pszczyny osiągną maksymalną prędkość 160 km/h.
Dla pociągów towarowych przewidziano limit 120 km/h, co i tak oznacza znaczący skok w porównaniu z obecnymi możliwościami. Kluczem do osiągnięcia tych parametrów jest rozdzielenie ruchu dalekobieżnego od regionalnego. Taki układ eliminuje konieczność zwalniania składów dalekobieżnych za każdym razem, gdy na trasie pojawia się wolniejszy pociąg regionalny.
Przejazdy bezkolizyjne stanowią drugi filar tej strategii. Każde skrzyżowanie z drogą kołową, na którym pociąg musi zwolnić lub zatrzymać się, to stracone sekundy i niemożność utrzymania maksymalnej prędkości. Projekt zakłada eliminację wszystkich takich punktów konfliktowych na odcinku przebiegającym przez Tychy.
Nowy przystanek Tychy Mąkołowiec i rozbudowa głównej stacji
Główna stacja kolejowa w Tychach nie przypomina już zapomnianego peronu z kilkoma torami. Po modernizacji pasażerowie będą korzystać z czterech peronów: jednego jednokrawędziowego i trzech dwukrawędziowych. Taka konfiguracja pozwoli na sprawną obsługę zarówno pociągów regionalnych, jak i dalekobieżnych, które zatrzymują się w mieście.
Pod torami przebite zostanie nowe przejście, eliminujące konieczność okrążania stacji dla pieszych chcących dostać się na przeciwległą stronę linii kolejowej. Rozwiązanie to odpowiada na lata skarg mieszkańców, którzy musieli pokonywać zbyt duże odległości między peronami.
Najciekawszą nowością pozostaje jednak przystanek Tychy Mąkołowiec, który powstanie na wiaduktach kolejowych nad ulicą Mąkołowską. Dwa perony jednokrawędziowe i jeden dwukrawędziowy obsłużą mieszkańców tej części miasta, którzy dotychczas musieli dojeżdżać do głównej stacji. Lokalizacja na wiaduktach eliminuje konieczność budowy dodatkowych przejść naziemnych czy podziemnych.
Bezkolizyjne przejścia zmienią układ komunikacyjny.
Rejon ulicy Damrota zyska nowe przejście dla pieszych oraz przejazd dla pojazdów. Obecny tunel przy stacji przestanie pełnić dotychczasową funkcję – zostanie przekształcony w wiadukt nad potokiem, co zwiększy przepustowość tego fragmentu miasta i wyeliminuje dotychczasowe problemy z podtopieniami.
Przy ulicy Jeżynowej projektanci stanęli przed dylematem technicznym: wiadukt czy tunel? Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady. Wiadukt oznacza mniejsze koszty budowy, ale zmienia krajobraz i wymaga dodatkowej przestrzeni. Tunel pozostaje niewidoczny dla otoczenia, ale generuje wyższe wydatki i komplikuje prace konstrukcyjne. Decyzja wciąż nie zapadła, choć mieszkańcy domagają się jasnych odpowiedzi.
Nowy układ drogowy w rejonie E65 zmieni sposób poruszania się po tej części Tychów. Dotychczasowe przejazdy kolejowe zostaną zastąpione rozwiązaniami bezkolizyjnymi, co zmusi kierowców do nauczenia się nowych tras. Niektóre drogi lokalne zyskają na znaczeniu, inne stracą swój dotychczasowy charakter.
Koniec klaustrofobii na Glince. Tunel podniesiony do 4,5 metra
Niski tunel na Glince to zmora kierowców busów i autobusów, którzy wbrew zakazom i ostrzeżeniom próbują tam przejeżdżać. Efekt? Zakleszczone pojazdy, sparaliżowany ruch, wezwania służb ratunkowych i wielogodzinne korki. Modernizacja linii E65 rozwiązuje ten problem – nasyp kolejowy zostanie podniesiony do wysokości 4,5 metra.
Nowa wysokość eliminuje ryzyko zakleszczenia standardowych pojazdów dostawczych i autobusów komunikacji miejskiej. Kierowcy przestaną kalkulować centymetry między dachem pojazdu a sufitem tunelu, a miasto uniknie kolejnych absurdalnych sytuacji z uwięzionymi busami.
Podczas spotkania konsultacyjnego jedna z mieszkanek zwróciła uwagę na inny problem tego rejonu – nielegalne przejście przez tory, z którego nagminnie korzystają mieszkańcy pobliskiego osiedla. Ludzie wybierają to niebezpieczne skrócenie drogi zamiast legalnych, ale dłuższych tras. Projektanci zanotowali ten sygnał, choć nie wiadomo jeszcze, czy powstanie tam oficjalne przejście dla pieszych.
Harmonogram: projekt do 2027, budowa do 2031
Modernizacja linii E65 w Tychach przebiega w trzech fazach. Pierwsza dobiegła końca, druga – obejmująca prace projektowe – trwa właśnie i musi zakończyć się stworzeniem kompletnej dokumentacji do grudnia 2027 roku. Spółka TPF odpowiada za przekształcenie obecnej koncepcji w gotowy do realizacji projekt budowlany.
Trzecia faza to roboty budowlane zaplanowane na lata 2028-2031. Ten harmonogram nie jest jednak wykuty w kamieniu – wszystko zależy od uzyskania dofinansowania. Bez wsparcia finansowego z zewnętrznych źródeł projekt może zostać opóźniony lub znacząco okrojony w zakresie.
Na znacznej długości zmodernizowanego szlaku kolejowego powstaną ekrany akustyczne. To odpowiedź na obawy mieszkańców domów położonych przy linii E65, którzy od lat skarżą się na hałas przejeżdżających pociągów. Wyższe prędkości składów bez odpowiedniej izolacji akustycznej oznaczałyby pogorszenie komfortu życia w sąsiedztwie torów.
